Zabrakło niewiele

fot. Sławomir Jakubowski

Mecz ze Strzelcami był bardzo wyrównany. W pierwszym secie w końcówce goście odskoczyli na kilka punktów i AZS musiał odrabiać straty. Przy stanie 21:24 dla przyjezdnych na zagrywkę poszedł Tomasz Ciach i zrobił asa. Trener UKS-u wziął czas. Po nim opolski atakujący zagrał trudno i tę akcję również akademicy wygrali. Było 23:24 i drugi czas dla UKS-u. Niestety po nim siatkarz gospodarzy zepsuł zagrywkę i goście wygrali 25-23. Podobny przebieg miała druga partia. Było po 22 i niestety znowu akademikom przytrafi się błąd w polu zagrywki. Dwie kolejne akcje wygrał UKS i prowadził 2-0. Trzecia odsłona była bardzo dobra w wykonaniu miejscowych. Wypracowali kilka punktów przewagi i już nie dali jej sobie odebrać. W czwartym secie Strzelce odskoczyły na kilka punktów i stopniowo powiększały przewagę. Kiedy wydawało się, że już jest po meczu, AZS zaczął odrabiać straty. Niestety straty okazały się zbyt duże i akademicy mimo ambitnej walki nie dali rady.

Szkoda zwłaszcza dwóch pierwszych setów. Gdyby AZS miał troszeczkę więcej szczęścia w końcówkach to wynik byłby zupełnie inny. Kolejny trudny mecz w Spale AZS zagra już w 2017 roku.

AZS Politechnika Opolska: Robert Herich, Tomasz Ciach, Mateusz Mikołajczak, Radosław Brzozowski, Remigiusz Zubek, Damian Fijak, Leszek Łucki (libero), Maciej Mata (libero) oraz Igor Spelak, Adam Kubieniec, Damian Kraśniewski, Jakub Kopacz i Adam Wróbel.

Trenerzy: Zbigniew Rektor i Dorota Borzucka.