AKTUALNOŚCI

Akademicy postraszyli lidera

12 listopada 2017

 

Kolejny mecz wyjazdowy opolan odbył się w Jaworznie. W spotkaniu 8. kolejki II Ligi Piłki Siatkowej Mężczyzn przyszło nam zmierzyć się z obecnym liderem tabeli w grupie 5, mianowicie z drużyną MCKiS Jaworzno. Od początku sezonu wiadomo, że zespół MCKiS-u jest jednym z faworytów do walki o zaplecze Plusligi. W szeregach jaworzan nie brakuje szerokiej kadry doświadczonych zawodników, w starciu z którymi akademicy niestety nie byli faworytami. Spotkanie pokazało jednak, że w rozgrywkach II Ligi nawet faworyci nie mogą być do końca pewni łatwego zwycięstwa, a opolanie byli momentami naprawdę bliscy sprawienia sporej niespodzianki.

Pierwszy set można zaliczyć do kategorii tych na “wejście w mecz”. Akademicy nie najlepiej zaczęli spotkanie z Jaworznem. Bardzo duże problemy sprawiała nam zagrywka Grzegorza Surmy oraz Damiana Zborowskiego, niedokładne przyjęcie przekładało się na niewielką skuteczność gry w ataku. Również system blok-obrona nie funkcjonował w szeregach opolan najlepiej. Po dosyć dotkliwym początku spotkania AZS-owi nie przyszło nic innego, jak tylko zapomnieć o nieudanej partii i rozpocząć dobrze kolejny set.

W drugiej odsłonie akademikom od samego początku gra układała się dużo lepiej, poprawiliśmy swoją skuteczność praktycznie w każdym elemencie. Funkcjonował blok, nasza zagrywka sprawiała rywalom spore problemy, także w ataku opolanie grali dużo odważniej, co przełożyło się na zdobycze punktowe. Przez bardzo długi czas nasi zawodnicy szli przez seta jak burza. W momencie kiedy na zagrywce pojawił się Tomasz Ciach gra jaworzan praktycznie stanęła w miejscu, problemy w przyjęciu uniemożliwiły naszym przeciwnikom organizowanie skutecznych akcji. W pewnym momencie na tablicy wyników widniał stosunek punktów 20:9 na naszą korzyść. Trudno byłoby w tamtej chwili komukolwiek uwierzyć, że AZS nie zwycięży drugiej partii spotkania. Niestety w sporcie nigdy nie można być niczego pewnym do końca, szczególnie w siatkówce sprawdza się teoria, że nie ma strat nie do odrobienia. Przy stanie 21:10 gospodarze zaczęli błyskawicznie i systematycznie odrabiać punkty, natomiast nasi zawodnicy nie potrafili powrócić do skuteczności, którą prezentowali przez niemal 2/3 odsłony. W nerwowej końcówce, przy stanie 25:25, podczas dwóch kolejnych akcji dużo więcej zimnej krwi i opanowania zachowali doświadczeni zawodnicy MCKiS-u, skutkowało to przegraniem seta i osłabieniem morale w szeregach akademików.

Trzeci i ostatni set spotkania to falująca gra obydwu zespołów, zarówno Jaworzno jak i opolanie zdobywali i tracili punkty seriami. Wynik przez większość seta był jednak wyrównany. W momencie kiedy akademicy odrabiali straty następował zryw w drużynie gospodarzy i na odwrót. Ostatecznie w końcówce to drużyna z Jaworzna niesiona dopingiem swoich kibiców rozstrzygnęła wynik meczu wygrywając 3:0 i umacniając się na fotelu lidera w grupie 5. Niestety kolejny raz nerwową atmosferę i brak profesjonalizmu w sytuacjach konfliktowych możemy zawdzięczać obsadzie sędziowskiej, której decyzje w istotnych momentach nie do końca były dla nas zrozumiałe. Zaznaczyć trzeba, że brak zrozumienia nie wynikał bynajmniej z naszej niewiedzy. Staje się niepisaną zasadą, że sędzia nie radzący sobie z sytuacją na boisku sięga po “broń” w postaci kar dla zawodników, zamiast podejmować słuszne decyzje.

Mimo niekorzystnego rozstrzygnięcia spotkania warto wspomnieć, że sety nr 2 i 3 były bez wątpienia najlepszymi (obok 1. odsłony meczu z Kętami), rozegranymi podczas naszych wyjazdów. Cieszy fakt, że gra akademików wygląda coraz bardziej spójnie i skutecznie. Wciąż pozostaje jednak niedosyt, że lepsza jakość nie przekłada się na zdobycze punktowe w meczach, które rozgrywamy w halach naszych rywali. Mecz w Jaworznie pokazał jednak, że zespoły w naszej grupie bez względu na pozycję w tabeli mogą podejmować wyrównaną walkę.

Kolejny mecz AZS Politechniki Opolskiej rozegra na własnym parkiecie. W Opolu podejmować będziemy drużynę TS Volley Rybnik, która od kilku sezonów skutecznie stawia nam opór. Wierzymy głęboko, że tym razem nasz opór będzie większy niż ten, który zaprezentują rywale i powrócimy do zwycięskiego pasma w hali przy ulicy Małopolskiej. Już dziś zapraszamy serdecznie wszystkich kibiców na mecz, który odbędzie się 18 listopada o godzinie 16.00. Bądźcie z nami i wspierajcie w walce o zwycięstwo!

 

MCKiS Jaworzno – AZS Politechnika Opolska 3:0
(25:11; 27:25; 25:21)
 

AZS Politechnika Opolska: Grzegorz Jacznik, Tomasz Ciach, Bartosz Bielecki, Kamil Kulbacki, Adam Wróbel, Robert Herich (K), Wojciech Stawiany (libero) oraz Igor Spelak.

Trenerzy: Zbigniew Rektor i Dorota Borzucka.

 

 

Skip to content