AKTUALNOŚCI

 

Siatkarze AZS Politechniki Opolskiej porażką zakończyli rundę zasadniczą w swojej grupie rozgrywkowej. Zaznaczyć należy jednak, że ostatnie spotkanie opolanom przyszło grać z wiceliderem tabeli, na dodatek na wyjeździe. Ze względu na to, że obu drużynom równie mocno zależało na zwycięstwie, kibice zgromadzeni w hali przy ul. Kozielskiej mogli oglądać przez większość meczu naprawdę dobre widowisko siatkarskie. Na nieszczęście Opolan w trzecim secie na boisku pojawił się Grzegorz Wójtowicz, za sprawą którego szala przechyliła się nieco na korzyść gospodarzy. Strzelce Opolskie zapisując na swoim koncie drugiego zwycięskiego seta odebrała akademikom jednocześnie szansę na występ w play-off.

Pierwsza odsłona rozpoczęła się bardzo dobrze dla gospodarzy, którzy prowadzili po pierwszych kilku akcjach już 6:1. Taki wynik najwyraźniej zmobilizował opolan do wzmożonego wysiłku, ponieważ  zaczęli sukcesywnie odrabiać straty. Następnie oba zespoły toczyły już bój jak równy z równym. Dzięki temu, że akademicy wyzbyli się kompleksów w końcówce partii wyszli na prowadzenie. Przy zagrywce Tomasza Ciacha mieliśmy już nawet piłkę meczową. Niestety nasi rywale przy odrobinie szczęścia, które w tym momencie im sprzyjało obronili piłkę setową i inkasując kolejne 2 oczka to ZAKSA mogła się cieszyć ze zwycięstwa w premierowej odsłonie.

W drugim secie to akademicy wiedli prym i przez większość czasu gry utrzymywali prowadzenie odskakując na 3/4 punkty. Momentami gospodarze doganiali zespół z Opola, jednak spora ilość błędów własnych w szeregach strzelczan spowodowała, że goście ponownie odskakiwali. Naprawdę gorąco zrobiło się w końcówce seta, kiedy to rywale byli w niemal identycznej sytuacji co akademicy w partii pierwszej. ZAKSA niedość, że dogoniła opolan w decydującym momencie, to miała idealną okazję, aby rozstrzygnąć seta na swoją korzyść. Na szczęście goście zmobilizowali się w porę. Po złym przyjęciu zagrywki Roberta Hericha to zespół ze Strzelec musiał bronić się przed decydującym ciosem ze strony rywali, tym ta sztuka nie udała im się i na tablicy wyników widniał już bilans setów 1:1. W ten sposób opolanie przedłużyli swoje szanse na walkę o występ w fazie play-off.

Set trzeci, jak się okazało najważniejszy w przebiegu spotkania od początku był bardzo wyrównany. Z powodu porażki w partii drugiej, trener Dembończyk postanowił uniknąć ryzyka i na boisku pojawił się Grzegorz Wójtowicz, który niewątpliwie wprowadził do gry ZAKSy więcej spokoju i pewności. Na nieszczęście opolan rozkręcił się również Krzysztof Zapłacki, który swoją zagrywką narobił niemałego bałaganu w szeregach przyjezdnych. Mimo naprawdę dobrego poziomu gry prądu starczyło akademikom jedynie do stanu 17:19, kiedy to po dobrym fragmencie gry objęliśmy prowadzenie w secie. Niestety jak przystało na wicelidera strzelczanie wyeliminowali błędy, zaczęli grać znacznie skuteczniej  i zdobywając 7 punktów z rzędu to gospodarze wyprowadzili wynik spotkania do stanu 2:1. Tym samym akademicy stracili jakiekolwiek szanse na udział w fazie play-off.

Czwarta i za razem ostatnia partia meczu to znacznie słabsza dyspozycja naszego zespołu, spowodowana z pewnością między innymi podcięciem skrzydeł i faktem walki o pietruszkę. Mimo wszystko żal trochę, że akademicy nie pokusili się o zawalczenie o tie-break i przedłużenie dobrego widowiska siatkarskiego. Mimo to z pewnością trzeba docenić dwa pierwsze sety i blisko 2/3 gry w partii trzeciej, ponieważ opolanie pokazali kawałek naprawdę dobrej siatkówki i udowodnili, że nie mają kompleksów względem wyżej notowanych zespołów.

Niewątpliwie żal faktu, że nie udało się zakwalifikował do grupowej 8, która zawalczy w fazie play-off. Trzeba jednak pogodzić się z tym, że przed akademikami bardzo ważne mecze w fazie play-out. O utrzymanie w lidze na pierwszym etapie tej fazy zmierzymy się z MKS Będzin II, z którym to bezpośredni bilans spotkań to 1:1. Pierwsze dwa mecze rozegramy w Opolu, ponieważ to nasz zespół dzięki większej licznie wygranych spotkań znajduje się oczko wyżej w tabeli od będzinian. Pierwsze spotkania na własnym parkiecie już w pierwszy weekend po świętach 7.04 (sobota) oraz 8.04 (niedziela) w hali sportowej Politechniki Opolskiej przy d.s. “Sokrates”. Szczegóły dotyczące godziny podamy już wkrótce!

Już dziś serdecznie zapraszamy wszystkich naszych kibiców oraz sympatyków siatkówki do naszej hali na mecze fazy play-out! Wasz doping jest dla nas bardzo ważny i niewątpliwie w dużym stopniu może przyczynić się do wyprowadzenia rywalizacji na naszą korzyść!

 

ZAKSA Strzelce Opolskie – AZS Politechnika Opolska 3:1
(26:24; 25:27; 25:19; 25:12)
 

AZS Politechnika Opolska: Rafał Dobrowolski, Tomasz Ciach, Bartosz Bielecki, Kamil Kulbacki, Adam Wróbel, Robert Herich (K), Maciej Mata (libero) oraz Grzegorz Jacznik, Damian Kraśniewski.

Trenerzy: Zbigniew Rektor i Dorota Borzucka.

Skip to content