Gorzka lekcja od rybniczan

fot. Mateusz Kuśnierz

W 9. kolejce II ligi mężczyzn do Opola zawitała drużyna TS Volley Rybnik. Zespół prowadzony przez Trenera Dariusza Luksa plasuje się obecnie na drugim miejscu w ligowej tabeli w grupie 5 i depcze po piętach MCKiS Jaworzno. Od początku wiadomo więc było, że pojedynek ten do łatwych należeć nie będzie.

Od samego początku meczu rybniczanie narzucili naszemu zespołowi swoje warunki i praktycznie przez całego seta prowadzili mniej lub bardziej wyraźnie. Mimo popełnianych błędów i braku dokładności w pewnych elementach suma summarum wynik końcowy tej partii prezentował się nie najgorzej, ponieważ akademicy uzbierali w niej 19 oczek.

Najbardziej widowiskowa z punktu widzenia kibiców bez wątpienia była partia numer dwa. Od prowadzenia zaczęli opolanie, następnie rywale wyrównali a co gorsza po chwili wyszli na prowadzenie. W tej odsłonie – szczególnie w jej pierwszej części – głównym bohaterem byli sędziowie, przede wszystkim jeden z członków obsady pomocniczej, który nie widział lub nie chciał widzieć błędów naszych rywali. Nie można mu również odmówić pomyłek na niekorzyść naszych rywali, tych było jednak znacznie mniej. Niestety sędzia I zamiast zanegować decyzje swojego kolegi wtórował mu tylko po to, żeby nie pogrążać kolegi po fachu. Na całe szczęście w drugiej połowie seta błędy sędziowskie nie były już tak nagminne i widoczne. W końcówce gospodarze mimo sporej straty poderwali się do walki i doprowadzili już do stanu 23:23, niestety po czasie dla Trenera Luksa nasz zespół popełnił błąd w zagrywce, TS Volley zdobył kolejny punkt i ostatecznie wygrał odsłonę numer dwa na przewagi.

Czwarty set praktycznie nie ma historii i najlepiej żeby do tej historii też jak najszybciej przeszedł. Przebiegał bowiem podobnie jak pierwsza odsłona w meczu z Jaworznem. Poczynając od problemów w przyjęciu przez trudności w zakończeniu ataku na mało skutecznej grze w bloku i obronie kończąc. Po takich setach wiemy, że musimy wyciągać z naszej gry kolejne wnioski i robić wszystko, aby takie momenty przydarzały nam się coraz rzadziej lub wcale.

Kolejny mecz 10. już, czyli przedostatniej kolejki, opolanie rozegrają w Tychach, gdzie podejmować nas będzie miejscowy TKS. Kolejny raz więc przyjdzie nam się zmierzyć z rywalem z czołówki tabeli grupowej. Za dwa tygodnie natomiast w ostatniej kolejce pierwszej rudny czeka nas jedyne w tym sezonie derby Opolszczyzny, ponieważ naszym rywalem będzie ZAKSA Strzelce Opolskie.

AZS Politechnika Opolska: Grzegorz Jacznik, Tomasz Ciach, Robert Herich (K), Kamil Kulbacki, Adam Wróbel, Bartosz Bielecki, Wojciech Stawiany (libero) oraz Igor Spelak, Damian Kraśniewski, Patryk Wosinek (L).

Trenerzy: Zbigniew Rektor i Dorota Borzucka.