Jeden punkt z wiceliderem

Mecz z wyżej notowanym przeciwnikiem rozpoczął się dla akademików bardzo pomyślnie. Opolanie grali dobrze i prowadzili kilkoma punktami. W końcówce seta MKS odrobił straty i emocji nie brakowało. Ostatecznie lepsi byli gospodarze, wygrywając 26-24. W drugiej odsłonie ponownie dominowali studenci z Opola i tym razem pewnie wygrali do 17. Trzecią partię od prowadzenia zaczęli goście i w zasadzie miejscowi cały czas musieli gonić wynik. AZS doprowadził do wyrównania i nawet miał w górze piłki setowe. Niestety przyjezdni wybronili kilka ataków i tym razem to oni byli lepsi o dwa punkty. Kolejny set to zdecydowanie lepsza gra Andrychowa i więcej błędów własnych gospodarzy. Tym razem to goście nie mieli problemów z rozstrzygnięciem partii na swoją korzyść. Wszystko zatem miało się wyjaśnić w decydującej odsłonie. Przy zmianie stron AZS prowadził 8-7, jednak potem trochę więcej szczęścia mieli rywale i to oni cieszyli się ze zwycięstwa.

W starciu z wiceliderem Opolanie zainkasowali jeden punkt, mimo, że na pewno z przebiegu meczu zasłużyli na więcej. Ogromnie szkoda trzeciego seta, gdyż była realna szansa na pełną pulę. Gdyby nie gorszy początek tej partii, to pewnie tak by się stało. AZS na tle bardziej doświadczonych rywali prezentował się momentami bardzo dobrze. Przypomnijmy, że część siatkarzy z Andrychowa w ubiegłym sezonie grała w I lidze.

Akademicy wiedzą już, że rundę zasadniczą zakończą na 7 miejscu. Nie znają jeszcze rywala, z którym zagrają dwumecz o miejsca 7-8. A już w najbliższą sobotę AZS rozegra ostatnie spotkanie rundy rewanżowej. Przeciwnikiem Opolan będzie zupełnie odmieniony (w porównaniu z pierwszą rundą) zespół UKS-u. Mecz odbędzie się w Strzelcach Opolskich o godz. 18.00. Serdecznie zapraszamy!

AZS Politechnika Opolska: Krzysztof Gibek, Robert Herich, Rafał Dobrowolski, Radosław Brzozowski, Damian Kraśniewski, Tomasz Ciach, Leszek Łucki (libero) oraz Damian Fijak, Jakub Kopacz i Remigiusz Zubek.