AKTUALNOŚCI

W dniach 1-4 maja 2014r w Olsztynie odbył się finał Akademickich Mistrzostw Polski w piłce siatkowej mężczyzn. W turnieju zagrało 16 najlepszych zespołów akademickich z całej Polski. Siatkarze Politechniki Opolskiej awansowali do finału z pierwszego miejsca strefy D po sensacyjnym zwycięstwie nad I-ligową PWSZ Nysa. Pozostałe dwa miejsca premiowane awansem zajęły naszpikowane zawodnikami PlusLigi, I i II ligi ekipy Politechniki Częstochowskiej i AWF-u Katowice.

W turnieju finałowym zawodnicy z Opola zajęli pierwsze miejsce w swojej grupie, pokonując Politechnikę Rzeszowską 2-0 i Wyższą Szkołę Menadżerską z Warszawy 2-1. W pierwszym meczu nasi siatkarze wyraźnie dominowali i wynik nie był w żadnym momencie zagrożony. Drugi zespół postawił zdecydowanie trudniejsze warunki. Ekipa złożona z siatkarzy grających w drużynach I-ligowych, wzmocniona dodatkowo przez libero AZS Politechniki Warszawskiej (PlusLiga), była faworytem tego pojedynku. Opolanie zagrali jednak bardzo dobrze i ostatecznie to oni cieszyli się ze zwycięstwa. W ten sposób zapewnili sobie miejsce w pierwszej ósemce. Wygrana z WSM Warszawa była niezwykle cenna, ponieważ nasi siatkarze do kolejnego etapu zmagań awansowali z zaliczonym zwycięstwem. Opolanie trafili następnie na Uniwersytet Adama Mickiewicza z Poznania i gospodarzy turnieju Uniwersytet Warmińsko-Mazurski. Zespół z Poznania jeszcze w ubiegłym sezonie grał w I lidze, obecnie występuje w II. Jednak na rozgrywki akademickie został wzmocniony graczami I-ligowymi. Pierwszego seta po walce wygrali siatkarze z Opola, w drugim górowali przeciwnicy. W decydującej partii również wysoko prowadził Poznań. Wygrywał już 7-2 i 10-4. Wydawało się, że pewnie zmierza do zwycięstwa. Opolanie nie poddawali się i dokonali zdaniem niektórych niemożliwego. Odrobili straty i wygrali seta do 13! Siatkarze UAM Poznań jeszcze długo po spotkaniu nie mogli uwierzyć w to co się stało. Z tego pojedynku można byłoby nakręcić film szkoleniowy pt. „Jak przegrać wygrany mecz”. Ogromna radość jaka nastała w naszej drużynie po ostatnim gwizdku sędziego była w pełni zrozumiała. Tym zwycięstwem zawodnicy naszej Politechniki zapewnili sobie miejsce w pierwszej czwórce, a mecz z gospodarzami, który miał być rozegrany następnego dnia okazał się pojedynkiem półfinałowym. Spotkały się dwie niepokonane dotąd ekipy. Wiadomo było już, że zwycięzca zagra o pierwsze miejsce z przegrany o trzecie, zatem żadnych kalkulacji nie było. Gospodarz turnieju – UWM Olsztyn miał jasno określony cel – dwa złote medale. Było to całkiem realne, gdyż zespół ten po pierwsze grał u siebie, po drugie każdego roku gra o medale, a po trzecie tworzą go gracze I i II ligi. Olsztyn mimo, że był faworytem tego starcia, to jednak nasz zespół potraktował bardzo poważnie. Trudno się dziwić, gdyż Olsztynianie widzieli wyczyn Opolan w poprzednim meczu. W pierwszym secie UWM zgodnie z planem zbił naszą ekipę do 17. Mimo, że siatkarze PO grali całkiem dobrze, to jednak rywale dominowali. W drugim secie było jeszcze gorzej. Gospodarze pewnie zmierzali do finału. Siatkarze Politechniki Opolskiej uznali jednak, że nie ma rzeczy niemożliwych a skoro można było wczoraj to dzisiaj też i desperacko odrabiali straty. Zawodnicy obu zespołów zafundowali sobie i licznie zgromadzonym kibicom niezły horror. Szala zwycięstwa przechylała się raz na jedną raz na druga stronę, jednak tym razem to przyjezdni byli lepsi. Set zakończył się wynikiem 34-32 dla Opola. Decydującą partię ponownie lepiej zaczął UWM. Goście odrobili i tym razem straty i w końcówce to oni dyktowali warunki. Olsztynianie wyglądali jakby już nie wierzyli, że można to wygrać. Byli chyba podłamani tym, że roztrwonili taką przewagę a finał był na wyciągnięcie ręki. Nasza ekipa szalała z radości, doprowadzając kolejnych faworytów do rozpaczy.

Opolanie żartowali sobie przed turniejem, że w meczu finałowym, podobnie jak w półfinale, zagrają z Nysą. Byłby to taki opolski finał marzeń. W odpowiedzi najczęściej słyszeli „niemożliwe”. I ponownie okazało się, że nie ma rzeczy niemożliwych. Nysa, zgodnie z przewidywaniami i własnymi założeniami, jednak nie bez problemów (czasem ogromnych) również dotarła do finału. Powtórzył się zatem opolski finał strefy D. Niestety dla naszych siatkarzy, rozgrywany był do 3 wygranych setów a nie do dwóch, tak jak cały turniej. Opolanie byli już bardzo mocno zmęczeni poprzednimi meczami. Na boisku walczyli nie tylko z przeciwnikiem grającym klasę rozgrywkową wyżej (Nysa występuje w I lidze państwowej), ale także z własnymi słabościami. Dwa pierwsze sety po zaciętej walce wygrali zawodnicy z Politechniki do 23. Niestety zdrowia wystarczyło tylko na tyle. Nysa mająca dłuższą ławkę rezerwowych lepiej zniosła trudy turnieju. Opolanie próbowali jeszcze wykrzesać z siebie resztki sił, ale ciało niektórym odmawiało posłuszeństwa. Kolejne dwa sety wygrała Nysa (do 20 i 19). W decydującej partii również triumfowała 15-11 i wygrała cały mecz 3-2. Tym samym PWSZ Nysa zrewanżowała się za przegrany sensacyjnie półfinał. Zwycięstwo przyszło im jednak bardzo ciężko, gdyż nawet sztab szkoleniowy mówił, że nie widział jeszcze w tym sezonie tak dobrze grającego swojego zespołu.

Ostatecznie siatkarze Politechniki Opolskiej wywalczyli dwa cenne medale: złoty w typie uczelnie technicznych i srebrny w klasyfikacji ogólnej. Oznacza to, że są drugim zespołem akademickim w Polsce! Jest to ogromny sukces naszych chłopaków, jak do tej pory najlepszy wynik w historii (w nowej formule). Opolszczyzna zdominowała nie tylko półfinał, ale także finał. To rzecz niespotykana, żeby takie małe województwo wygrało rywalizację.

Po meczu finałowym pozostał oczywiście pewnie niedosyt, gdyż złoto było już tak blisko. Z drugiej strony, na naszych siatkarzy nikt nie stawiał i już awans do finału był sukcesem. Przypomnijmy, że sztuka ta nie udała się m.in. zespołowi PWSZ Wałbrzych, który obecnie z powodzeniem walczy o awans do I ligi. Sensacją był też brak awansu zwycięzcy zeszłorocznych AMP, AGH Kraków. Jest to zespół, który obecnie gra w I lidze! Zatem jeśli pomyślimy kogo akademicy zostawili za sobą nie tylko w finale, ale też w półfinałach, to występ naszych siatkarzy można nazwać ogromnym sukcesem. Nie ma chyba drugiej tak silnie obsadzonej w AMP dyscypliny jak piłka siatkowa mężczyzn. Grają nie tylko zawodnicy najlepszych ligowych zespołów, ale nawet reprezentanci Polski.

Podopieczni trenerów: Zbigniewa Rektora i Doroty Borzuciej w pełnie zasłużyli na słowa pochwały i gratulacje. Rozegrali dwa fantastyczne turnieje i pokazali, że są prawdziwymi twardzielami. Udowodnili, że wiara czyni cuda i zawsze warto walczyć do końca. Można wybrnąć nawet z beznadziejnej sytuacji, o ile się bardzo tego chce i w to wierzy. Opolanie, mimo, że byli pogromcami gospodarz, którzy mieli wygrać dwa złota, to jednak zyskali ogromny szacunek i sympatię kibiców i organizatorów. Wszystko za sprawą ich niespotykanej waleczności i ambicji na boisku.
Najlepszym atakującym turnieju finałowego wybrano Mateusza Frąca.

Politechnika Opolska zagrała w składzie: Rafał Kowalczyk, Mateusz Frąc, Krzysztof Gibek, Mateusz Raca, Łukasz Swodczyk, Dawid Kowalewski, Leszek Łucki (ibero) oraz Konrad Kieszek, Gracjan Sachnik i Bartłomiej Okoń.
W turnieju półfinałowym grali ponadto Bartosz Jarzembowicz i Dawid Ogórek.
Trenerzy: Zbigniew Rektor i Dorota Borzucka.

Wyniki meczów Politechniki Opolskiej:
Politechnika Opolska – Politechnika Rzeszowska 2-0 (25:16, 25:12)
Politechnika Opolska – WSM Warszawa 2-1 (25:21, 23:25, 15:12)
Politechnika Opolska – UAM Poznań 2-1 (25:22, 18:25, 15:13)
Politechnika Opolska – UWM Olsztyn 2-1 (17:25, 34:32, 15:11)
Politechnika Opolska – PWSZ Nysa 2-3 (25:23, 25:23, 20:25, 19:25, 11:15) FINAŁ

Klasyfikacja – uczelnie techniczne:
1. Politechnika Opolska
2. Politechnika Częstochowaka
3. Politechnika Rzeszowska
4. Politechnika Warszawska

Klasyfikacja końcowa AMP:
1. PWSZ w Nysie
2. Politechnika w Opolu
3. Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie
4. Uniwersytet Warszawski
5. UAM w Poznaniu
6. Uniwersytet Gdański
7. AWF Katowice
8. WSM w Warszawie
9. Politechnika Częstochowska
10. AWFiS w Gdańsku
11. Uniwersytet Rzeszowski
12. Politechnika Rzeszowska
13. Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie
14. Politechnika Warszawska

Nagrody indywidualne:
Najlepszy rozgrywający: Patryk Szczurek (PWSZ Nysa)
Najlepszy blokujący: Krzysztof Rejno (PWSZ Nysa)
Najlepszy zagrywający: Kamil Guzewicz (UWM Olsztyn)
Najlepszy atakujący: Mateusz Frąc (Politechnika Opolska)
MVP: Dawid Bułkowski (PWSZ Nysa)

Skip to content